Działanie silnika spalinowego w samochodzie.
Całą robotę w silniku wykonuje tłok. To właśnie on porusza się w cylindrze na zasadzie „wsuwania” i „wysuwania”. Zadaniem tłoka jest, jak sama nazwa wskazuje tłoczenie. Aby powstała praca, tłok musi się trochę napracować i wykonać aż cztery ruchy w cylindrze – początkowo zasysa on powietrze lub mieszankę przez otwarty zawór ssący, zsuwając się na sam dół cylindra. Jak już tam sobie siedzi na dnie cylindra wypełnionego powietrzem, zawór się zamyka. Kiedy cylinder jest wypełniony powietrzem, tłok ściska je mocno, podnosząc się do góry. Do tak sprężonego powietrza przez wtryskiwacz od góry dostaje się paliwo (w dieslu) lub następuje iskra, która powoduje wybuch. Jak jest eksplozja to musi być i porządne walnięcie – siłą rzeczy tłok, chce czy nie, spada w dół. Jak eksplozja i walnięcie, to i dym, bo nie ma dymu bez ognia! Jak już więc tłok ogarnie się po wszystkim, to robi kolejny ruch (suw) w górę. Tam już czeka na niego otwarty zawór wylotowy, przez który tłok wypycha całe to niepotrzebne dziadostwo na zewnątrz. W ten sposób energia wybuchu zostaje zamieniona w pracę, ponieważ ruch tłoka połączonego z korbowodem powoduje zakręcenie wałem korbowym, który wprawia w ruch zespół napędowy, który porusza kołem samochodu. Oczywiście, silnik zwykle posiada kilka tłoków i cylindrów. Generalnie im więcej ich jest, tym praca silnika jest równiejsza, a im większa pojemność tych cylindrów tym większy potencjał silnika, a co za tym idzie – lepsze przyspieszenie, lepsza dynamika, ale i większe zapotrzebowanie na paliwo. W pracy silnika bardzo istotne jest to, by miał olej, ponieważ lepszy poślizg powoduje sprawniejsze ruchy.